Rano pojawiła się notka o moich ostatnich zakupach blogowych , a na deser przybywam do was z sierpniowym Projektem Denko . Zaledwie wczoraj dotarłam do domu po dwumiesięcznym 'pobycie na obczyźnie' , więc po powrocie zabrałam się za porządne obfocenie wszystkich nowości i produktów , o których w najbliższym czasie pojawi się na blogu kilka słów . Szykujcie się więc na porządną 'reaktywację' bloga , więcej recenzji i częstsze posty :)
Farba Garnier Color Sensation 2.0 Hebanowa Czerń
Moja jedna , jedyna przygoda z naturalnymi farbami Khadi jakoś nie skończyła się entuzjazmem . Jednorazowe kupno farby z Joanny (pisałam o niej w majowo-czerwcowym Projekcie Denko) też nie skończyło się zbyt dobrze . Pozostaję więc wierna (niszczącym włosy - wiem) farbom z Garniera . Tym razem zdecydowałam się moje włosy zdecydowanie przyciemnić . Kupiłam farbę w odcieniu 'hebanowa czerń' . Z efektu byłam bardzo zadowolona , uzyskałam czerń w ciepłym , dość żywym odcieniu . W słońcu włosy są delikatnie brązowe . Kolor długo pozostaje intensywny , nie blaknie szybko , a farba jest w cenie plasującej się na półce 'średnia' - około 13-15 zł .
Olejek z granatem i avokado Alterra
Zapachowy koszmarek , który w duecie z olejem rycynowym dawał efekty , dla których byłam w stanie przecierpieć wszystko (i zapach , i ciężkie zmywanie rycynki :) Cieszę się , że olejki Alterry jednak zostają w ofercie , bo myślę , że skuszę się jeszcze na inną opcję zapachową .
Szampon nadający połysk z morelą i pszenicą Alterra
Szampon nawilżający z granatem i aloesem Alterra (miniaturka)
Miniaturka kupiona na potrzeby wyjazdu . Jak każdy produkt Alterry z granatem - pachniała okrutnie . Każdy alterrowy szampon sprawia , że moje włosy ładnie błyszczą i nie przetłuszczają się tak szybko jak po innych specyfikach . Włosy łatwo się rozczesują (nie to co po Babydream ...) i nie puszą się . Gdyby tylko te szampony były nieco tańsze (kosztują ok 10 zł/200 ml) ... Ale dzielnie wypatruję promocji póki co racząc moje włosy pełnym parabenów (;<) szamponem z Green Pharmacy .
BeBeauty Foot Expertiv Peeling do stóp wygładzająco-regenerujący
Dosyć delikatna (na stopy wolę coś intensywniejszego) ścierka o bardzo korzystnej cenie (jeśli się nie mylę około 5 zł) i całkiem przyjemnym , jakby cytrusowym zapachu .
Po jego użyciu zazwyczaj ścierałam jeszcze stopy naturalnym pumeksem i ten duet dawał zadowalający efekt :)
Krem do rąk i paznokci Kamill Intensiv z aloesem i rumiankiem
Jeden z moich ulubieńców w kategorii "krem do rąk" . Bardzo często do niego wracam , myślę , że tak będzie i tym razem .
Zmywacz do paznokci z pompką Cien
Nie zachwycił mnie tak jak znany każdej z was biedronkowy Nailty , ale produkt dobry .
Pompka jest rzeczywiście wygodnym rozwiązaniem , cena też przystępna . Cóż więcej powiedzieć .
Micelarny żel do mycia twarzy i demakijażu BeBeauty dla skóry suchej i wrażliwej
Produkt , któremu jestem wierna , z gatunku "tanie , a dobre" . Gdy tylko zużyję żel BingoSpa , napewno wrócę do tego micelka .
Pisałam o nim m.in. tu .
W moim denku znów znalazł się produkt z aptecznej półki . Tabletki otrzymałam za złotówkę przy zakupach powyżej 50 zł (ich regularna cena to 13 zł) . Kontynuowałam dzięki temu kurację rozpoczętą miesiąc wcześniej (Vitapil) . Czy te kapsułki dały jakieś wyraźne efekty ? Na paznokcie niespecjalnie , na włosy i owszem , ale myślę , że to wspólne działanie Alterry , olejów i innych zabiegów , którymi raczę od jakiegoś czasu moje kłaki :)
A co ma w składzie ten specyfik ? Biotynę , cynk oraz wyciąg ze skrzypu i pokrzywy .
Odświeżająca mgiełka do ciała o zapachu kokosu i trawy cytrynowej
Taki mały koszmarek , o duszącym zapachu , który ulatnia się kilka minut po spryskaniu ciała ... Ni tu zapachu , ni tu większego odświeżenia . Męczyłam tą mgiełkę od ponad roku , postanowiłam zdenkować ją w wakacje i zadanie wykonałam , choć łatwo nie było .
Peeling do ciała o zapachu jabłka i karmelu Dairy Fun
Oj , nie jestem fanką produktów Dairy Fun . Ten koszmarek ścierał średnio (ostatecznie zużyłam go ... do stóp) , brudził wannę , a na ciele pozostawiał tłusty film i intensywny zapach (co działałoby na jego plus , gdyby nie fakt , że śmierdział) . Nawet jego opakowanie mnie nie urzeka . Dostałam w prezencie , zużyłam , ale nigdy więcej ...
Skoncentrowana odżywka do paznokci 8w1 Total Action Eveline
Produkt , który wywołał najpierw gromki zachwyt , a ostatnio sporą burzę w blogosferze . Przyznam szczerze , że sama przeraziłam się nie na żarty czytając posty m.in. Panny Joanny . Jakie ja miałam odczucia wobec tego produktu ? Najpierw byłam zachwycona szybkim efektem , ale im dalej w las tym odżywka coraz mniej działała , paznokcie coraz bardziej się rozdwajały ... Po zobaczeniu szkód jakie narobiła 8w1 u innych dziewczyn zniechęciłam się zupełnie i będę chyba zmuszona poszukać sobie czegoś innego , co powstrzyma moje paznokcie przed szałem rozdwajania się ...
Apart Oil Therapy Kąpiel z olejkami aromatycznymi
energizująca (olejek różany , grejpfrutowy , cedrowy i z drzewa sandałowego)
Marion SPA Aromatyczna kąpiel z olejkami
relaks (olejek eukaliptusowy , cedrowy , olibanum)
Pisałam o nich w poprzednim PD , szalenie miłe urozmaicenie kąpieli za niewielką cenę (ok. 2 zł)
Perfecta Spa regenerująca maska-serum i peeling szafirowy do rąk
Perfecta Spa maska-serum i wulkaniczny peeling do stóp
O tych dwóch produktach niedługo pojawi się osobna notka .
Chusteczki Babydream z rumiankiem
To kolejne opakowanie mojego niezbędnika torebkowego , produktu dzięki któremu byłam w stanie przetrwać wakacyjne upały . Myślę , że zimą będą mi równie przydatne , tym razem jednak kupiłam opakowanie 30 szt (80 szt szybko wysycha) .
Podsumowując: 12 pełnowymiarowych produktów.
Też zdenkowalam w sierpniu ten żel micelarny z biedronki :) i tez go bardzo polubilam.
OdpowiedzUsuńDuże denko, mgiełki z Avon też nie polecam, mam takie samo zdanie jak Ty. Poza tym także męczę się już około rok i nie mogę jej zużyć.
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze połowę tej o zapachu kwiatu wiśni . Ona chociaż tak nie dusi , jak ta kokosowa ...
Usuńdobrze ci poszlo :)
OdpowiedzUsuńSpore to denko :) Też lubię micel z biedronki, bardzo fajny. A zmywacz z Lidla kupiłam dla samego opakowania, zużyłam już go- zły nie był, ale jakoś mnie nie przekonał. Ponownie kupiłam Nailty :)
OdpowiedzUsuńA co do chusteczek to polecam Niva Pure i Huggies Pure :)
UsuńO dużo zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńZ wulkanicznego peelingu do stóp razem z maską byłam mega niezadowolona, never ever, pisałam o tym na swoim blogu. A co do odżywki 8 w 1 to bardzo się cieszę, że przeczytałam Twoją opinię bo miałam na nią ochotę. Teraz widzę, że byłoby to kompletnie bez sensu...
OdpowiedzUsuńMicela z Biedronki też używam i uwielbiam! A co do 8w1 mam podobne zdanie, lubiłam ją, ale teraz trochę się jej boję. A że swoją zgubiłam, to już inna sprawa :)
OdpowiedzUsuńsporo tego zużyłaś, kiedyś ja również miałam zmywać do paznokci z Lidla i tu się zgodzę z Tobą nigdy więcej
OdpowiedzUsuńJa też miałam zmywacz z lidla i moim zdaniem on jest nie do zniesienia:D po prostu każdy zmywacz jest uciążliwy w zapachu ale ten wyjątkowo! czaję się na ten biedronkowy micelek bo widzę że jest dobry po recenzjach:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach kokosa :D
OdpowiedzUsuńJa też , ale nie w pojęciu avonowym :p
Usuńfajne denko i krówka ;*
OdpowiedzUsuńŚwietne denko + obserwuję :)
OdpowiedzUsuńDenko spore, też już mam dużą część zużytych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńDzięki za obserwowanie:)
OdpowiedzUsuńMój faworyt z wyżej wymienionych to krem do rąk Kamill.
Zmywacz z lidla jest fajny, lubię go. Za to ten biedronkowy to maskara dla moich paznokci ;(
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio denkuję ! Nie można tak wszystkiego marnotrawić :) Chyba ogłoszę na blogu jakąś wyprzedaż/zamiankę....mam trochę kosmetyków użytych dosłownie raz/kilka razy dla sprawdzenia i stoją i wiem, że ich nie będę używać.
OdpowiedzUsuńJakbyś coś chciała to zerknij do mnie na zakładkę Sprzedam/wymienię :)
A zajrzę jak najbardziej :) Ja się zmusiłam w okresie wakacyjnym do zużycia kilku 'zalegaczy półkowych' , szczególnie różnego rodzaju perfum/mgiełek . I męczę je ... I męczę ... I zmęczyć nie mogę ehh .
UsuńMam to samo z niektórymi kosmetykami. Szkoda mi ich, że stoją, a sama nie wiem co mam z nimi zrobić.
UsuńJa jakoś nie mogę się zabrać za zużycie niektórych produktów, a chyba powinnam :)
OdpowiedzUsuńCo do twoich zużyć, żel z biedronki niestety mnie zapycha, odżywkę z Eveline mimo wszystko lubię, a co do chusteczek z Baby dream to wolę z bieronki, ponieważ te pierwsze są dla mnie za suche ;)
A co do spotkania - myślę, że nie tylko my się stresujemy, może inne dziewczyny po prostu o tym nie piszą, albo znają chociaż jedną osobę, ja niestety nikogo, prócz tego jestem chyba najmłodsza, mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić :D
Czyli jesteś ode mnie starsza o rok, jeśli dobrze rozumiem? :)
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że jutro pogadamy :) Ja ogólnie jestem z Knurowa, nie wiem czy coś Ci to mówi, bo to małe miasto :)
OdpowiedzUsuń