poniedziałek, 27 lutego 2012

straw .... what ?? lavender fields forever !

Lakier na dziś ? My Secret Lavender
Uroczy , prawdziwie wiosenny kolor . W rzeczywistości nieco bardziej lila niż niebieski . Co prawda jego trwałość nie jest godna podziwu , ale jego wygląd zdecydowanie rekompensuje wytrzymałościowe braki ;)



Następny w kolejce do przetestowania i zaprezentowania wam jest Virtual odcień Decadence . Urzekł mnie zupełnie ..


lakierowe inspiracje .








piątek, 24 lutego 2012

pierwsze słońce w mieście !

Kosmetyki firmy Mollon są jednymi z najtrudniejszych do zdobycia . W całych K. zaledwie w jednej drogerii odnalazłam ich lakiery . I oto jest . Sunny Day (nr 15) . Od razu czuć zbliżającą się wiosnę ;)



Przyznam , że ten lakier wywarł na mnie pozytywne wrażenie . To pierwszy kosmetyk tej firmy , z którym mam styczność i chętnie wrócę po więcej . Szeroki pędzelek , całkiem korzystna cena (8 zł) , a w dodatku na bazie odżywkowej (Eveline 8w1) wytrzymał bez większego uszczerbku 3 dni co jest (jak na moje doświadczenia) niezłym wynikiem ;)

Następny do przetestowania będzie My Secret Lavender .


Więcej nowości ? 




* Mleczko do demakijażu Avon Care
* Sól do kąpieli o zapachu kawy Body Club
(po pierwszej kąpieli mogę jednoznacznie stwierdzić , że kawą w żadnym wypadku ta sól nie pachnie ..)
* Perfumy Avon Slip Into ... (prezent)

czwartek, 23 lutego 2012

zapachowy skok w bok .

Kilka dni temu zamówiłam na próbę dwa woski znanej już pewnie wszystkim firmy Yankee Candle . 
Byłam ciekawa czy faktycznie ich zapach jest tak intensywny i czy są tak fantastyczne jak to wszyscy trąbią ;)

Decyzja , który zapach wybrać do najłatwiejszych nie należała .. To wszystko tak smacznie brzmi ;) Zamówiłam Strawberry Buttercream (rzeczywiście pachnie prawdziwą truskawką) oraz Home Sweet Home ponieważ mam słabość do korzennych zapachów .
Po przetestowaniu muszę przyznać , że mimo wszystko to jednak nie jest TO . Zaskoczył mnie ich niewielki rozmiar , na zdjęciach wyglądały zdecydowanie obficiej ;p Koszt i wydajność wszelkiego rodzaju olejków zapachowych w porównaniu z kosztem tych wosków niestety wskazuje jednoznacznie na olejki . Ale nie mówię nie , możliwe , że jeszcze w przyszłości skuszę się na jakiś mały skok w yankee candle'owy bok ;)


sobota, 11 lutego 2012

od przybytku głowa nie boli ..

.. przynajmniej nie mnie ;) a oto moje przybytki ostatnich dwóch tygodni . Z niektórymi zdążyłam się już całkiem nieźle zaprzyjaźnić , z innymi dopiero się poznaję .


A więc do rzeczy !


Podwójny lakier do paznokci Essence Circus Circus
Długo go poszukiwałam , jednak wszędzie natrafiałam niestety tylko na wersję czerwoną lub różową . Aż tu nagle pewnego dnia tuż przed feriami po wejściu do pobliskiego D. moim oczom ukazała się NIENARUSZONA (!) , wyposażona w każdy produkt limitka Circus Circus . Lakier porwałam więc od razu (rozbijając jeden egzemplarz przy okazji ;| )

Zimowy regenerujący krem do rąk z żurawiną , miodem i mlekiem
Miłe urozmaicenie ;) Jest dosyć mały (tylko 75 ml) więc idealnie mieści się do torebki , szybko się wchłania i pozostawia po sobie zapach prawdziwej żurawiny . Podobno jest jeszcze jego druga wersja zapachowa . Koniecznie muszę poszukać . 


Tego produktu chyba nie muszę przedstawiać ? Mnie samej notki o nim wychodzą już bokiem ;) Gdy przy okazji zakupów w mniej obleganym Rossmannie dostrzegłam go (ostatnia sztuka) , w zasadzie bez większego namysłu wrzuciłam do koszyka . Nie jest to odkrycie miesiąca , ale jest całkiem przyjemny w obyciu .


Krem regenerujący do rzęs L'biotica
Niestety nie dotarł do mnie krem zamawiany przez allegro więc w ten egzemplarz zaopatrzyłam się odwiedzając Super-Pharm . Używam od niecałych dwóch tygodni i póki co efekty nie są szokujące . Nie , są wręcz nikłe . Ale nie zniechęcam się - może mnie jeszcze zaskoczy ;)


Masło do ciała Isana o zapachu mleka i orzecha włoskiego
Kolejna limitka ? Więc muszę szybko pobiec do Rossmanna po więcej bo jego zapach mnie urzekł zupełnie ;)


Serum pogrubiające włosy Safira
Wygrałam to serum w konkursie u Szarość Gwiazd i dostało się w moje łapki tuż przed feriami . Dopiero teraz zaczynam je testować więc pojawi się o nim osobna recenzja .


Cetaphil Dermoprotektor
Jeszcze nie skończyłam próbki , w którą zaopatrzyłam się kilka tygodni temu , ale będąc w aptece w małym mieście słynącym z dworca ( ;) ) znalazłam go w cenie ponad 10 zł niższej niż w Super-Pharmie więc nie mogłam przejść obok niego obojętnie .


Żel micelarny do mycia i demakijażu dla skóry suchej i wrażliwej BeBeauty
Przyznam się szczerze , że do tej pory odwiedzając sporadycznie Biedronkę nigdy nie poświęcałam półkom z kosmetykami większej uwagi . Na wielu blogach czytałam pozytywne opinie o biedronkowych kosmetykach więc postanowiłam naprawić swój błąd . A przy okazji odkryłam mój produkt miesiąca . Żel micelarny sprawdził się fantastycznie na mojej ostatnimi czasy wiecznie marudzącej skórze twarzy . Myślę , że zrobię o nim osobną recenzję jak poużywam go dłużej . Przy okazji rzuciłam okiem na inne produkty i już wiem co wyląduje w koszyku następnym razem - borówkowy peeling i masło o zapachu mango pachną niezwykle kusząco ;)


Torba ekologiczna TK Maxx


Szalik H&M . Początkowo przeceniony ze 100 zł na 60 . Ja ostatecznie kupiłam go za 10 zł ;) Viva kielecki h&m ;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...