środa, 28 marca 2012

mój pierwszy Projekt Denko : marzec .

Co w marcu udało mi się wykończyć ?



Lakier Inglot nr (o ile dobrze pamiętam) 806 - za lakierami z Inglota specjalnie nie przepadam , ten dostałam w prezencie i bardzo podobał mi się jego kolor (bordo przechodzące w ciemny brąz) , ale mimo wszystko za taką cenę jestem w stanie kupić sobie np 2 lakiery Catrice , z którymi współpracuje mi się o wiele lepiej . Główna wada ? Malutki pędzelek .

Lakier Miss Sporty 080 (czarny) - podobnie jest z lakierami Miss Sporty , kiedyś za nimi szalałam , dziś te trzy , które posiadam bez wyrzutów sumienia lądują w koszu . Za podobną cenę znalazłam ciekawsze odpowiedniki , a ich kolory mi się już po prostu znudziły (zero ciekawych nowości!)

Base Coat Basic - ta baza podobno jest już niedostępna z racji likwidacji drogerii Schlecker , była całkiem przyzwoita , ale szału nie ma ;)

Wysuszacz lakieru Nail Art Express Dry Drops Essence - jego recenzję możecie znaleźć tu . Nie jest to mój produkt idealny , ale ze względu na cenę kupiłam kolejną buteleczkę .

Scrub do rąk One Step Hand Recovery Oriflame - na początku pięknie pachniał migdałami i pozostawiał na dłoniach film jak po nałożeniu kremu do rąk , jednak im bliżej terminu ważności tym obie te zalety sukcesywnie znikały .. Dziwne zjawisko . W każdym razie pozostawiał dłonie gładkie więc swoje zadanie spełniał .

Mydło w płynie Original Source Raspberry&Vanilla Milk - produkt , którego przedstawiać nie trzeba . Podczas trwającej w Rossmannie promocji kupiłam zapas , druga butelka już w użyciu ;)



Na punkcie soli i perełek do kąpieli (spory ich wybór dostępny w Rossmannie) mam ostatnio małą obsesję ;) Nie dają spektakularnych efektów , jednak sprawiają , że w całej łazience taaaaak pachnie ;)) Mała przyjemność dnia codziennego za niewielką cenę . 

Wallness&Beauty Perły do kąpieli figa i róża - mój faworyt ;)

Body Club Sól do kąpieli o zapachu kawy (dostępna w Naturze) - bubel , bubel ogromny . Kawą nie pachnie za grosz , mnie jej zapach wyjątkowo drażnił i zdecydowanie już do niej nie wrócę . Pozostanę przy produktach Wallness&Beauty

Wallness&Beauty Sól do kąpieli fiołek i czerwona koniczyna
Myślę, że kupię podobnie :) Bardzo przyjemna :)


Dezodorant Garnier Mineral Sensitive z formułą hipoalergiczną - nie podrażniał mojej skóry i spełniał swoje zadanie .
Isana Olejek pod prysznic owoc granatu & róża - jego zapach bardzo polubiłam , niewiele kosztuje , wydajny . Pewnie jeszcze kiedyś po niego sięgnę .


Naturalna farba do włosów z henną Khadi Dark Brown - kilka słów o niej tu .
Joanna Szampon wzmacniający z rzepą - używam go regularnie już prawie od roku , do tej pory byłam z niego zadowolona , teraz próbuję używać go na zmianę z Babydream .

Podsumowując: 10 pełnowymiarowych produktów.

A na koniec coś dla ducha ...


... czyli moja ulubiona zimowa herbatka . Jest dostępna jeszcze z dodatkiem imbiru i obie piłam przez całą zimę na zmianę . Dostępne były (i pewnie nadal są) w Biedronce .

Nowości , którymi zastąpiłam niektóre denka :


 Olejek Alterra granat&awokado (dzielnie staram się dbać o moje kłaki , od poniedziałku zaczęłam je olejować)
Szampon Babydream
Peeling do twarzy z brzoskwinią dla cery suchej i wrażliwej firmy Joanna
Płyn do płukania jamy ustnej Colgate Plax Sensitive
Lakier Golden Rose Charming 83
(poniżej widać jak wygląda w połączeniu z szarym lakierem od Basic)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...