Dziś mam wam do pokazania dwa moje najnowsze nabytki, które postanowiłam ze sobą połączyć a mianowicie top nails.inc z zestawu, o którym wspominałam tutaj oraz Essie To Buy Or Not To Buy, który kupiłam po całkiem przyjaznej cenie na Paatalu.
Ten essiak jest pierwszym w mojej kolekcji, z którego póki co jestem zadowolona. Dwuwarstwowe krycie, szybkie schnięcie, a i trafił mi się szeroki pędzelek :) Kolor jest subtelny i na prawdę wpada w oko. Posiada bardzo delikatne, prawie niewidoczne drobinki. Jedyne co mam mu do zarzucenia to baaaardzo słaby połysk (bez topu się nie obejdzie).
Jeśli chodzi o nails.inc to już drugi lakier, który wypróbowałam. Pierwszemu niestety nie zdążyłam zrobić zdjęć, bo wyjątkowo szybko zaczął mi odpryskiwać i nie wyglądał zbyt estetycznie. Niestety winę powinnam zwalić na moje paznokcie, które ostatnio są w bardzo kiepskim stanie.
Co myślicie o takim połączeniu?
Jaki top coat możecie mi polecić?
Mój OPI zaczął nieco gęstnieć i myślę o kupnie czegoś nowego.
Lawendowy Essie wygląda całkiem przyjemnie .
OdpowiedzUsuńten Essie jest przesliczny :)
OdpowiedzUsuńpiękne odcienie ♥
OdpowiedzUsuńDla mnie za mdły kolorek. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEssie ma śliczny kolor. Idealny zarówno wiosną, jak i zimą.
OdpowiedzUsuńA mi się podoba Essie solo :)
OdpowiedzUsuńsliczne lakiery :D
OdpowiedzUsuń