środa, 22 sierpnia 2012

przypomnienie o rozdaniu !

Moje drogie , przybywam by przypomnieć wam o rozdaniu ,
które od jakiegoś czasu trwa na moim blogu .

Zgłaszać możecie się jeszcze do 12 września .
Wystarczy być publicznym obserwatorem mojego bloga .


Serdecznie was zachęcam do wzięcia udziału !

Szczegóły znajdziecie tutaj .

wtorek, 21 sierpnia 2012

tym razem nie krzyknę 'bingo' .


Dziś przybywam do was z kilkoma słowami dotyczącymi drugiego produktu marki BingoSpa , który otrzymałam do testów .
Ucieszyłam się , że otrzymałam właśnie mleczko do mycia twarzy (i szyi) , ponieważ od dłuższego czasu jestem wierna micelowi z Biedronki i miałam ochotę na pewną odmianę .
Niestety już na wstępie muszę przyznać , że nie będzie to rezencja pełna ochów i achów , ponieważ produkt nie do końca mnie do siebie przekonał .

(Żeby nie było wątpliwości , zdjęcia były robione zaraz po otrzymaniu produktu , stąd nikły ubytek . Ja produktu używam już od prawie miesiąca i mogę powiedzieć , że mam o nim wyrobione zdanie .)



Co wyczytać możemy o produkcie na stronie internetowej BingoSpa  ?

"Jedwab BingoSpa do mycia twarzy i szyi pomaga zachować wilgoć na powierzchni skóry wywołując efekt przyjemnego i długotrwałego uczucia świeżości oraz gładkość - skóra staje się przyjemna w dotyku i jedwabiście gładka.

Aminokwasy wchodzące w skład jedwabiu BingoSpa wnikają do wnętrza wierzchniej warstwy skóry, zwiększając i utrwalając efekt głębokiego nawilżenia ( głęboki efekt kondycjonujący).
Polipeptydy - również będące składnikiem jedwabiu - posiadają silne właściwości błonotwórcze, tworzą cienki film ochronny na powierzchni skóry hamując utratę wody transepidermalnej i chroniąc skórę twarzy przed szkodliwym wpływem środowiska."



Tym razem nie będę dzielić recenzji na plusy i minusy . Do rzeczy .
Mleczko ma przyjemną , dość rzadką konsystencję . Zamknięte jest w plastikowej buteleczce z pompką co ułatwia korzystanie z niego . Jednak pierwszy duży minus , który uderzył mnie na wstępie to zapach . Wspominałam już kilka razy , że zapach produktu w dużej mierze decyduje o tym czy dany kosmetyk polubię od pierwszego użycia czy niekoniecznie . W tym wypadku woń wydobywająca się z buteleczki nieco mnie przeraziła . Jednak starałam się nie zrażać i brnąć dalej . Jednak nie było lepiej . Nie do końca spodobał mi się fakt , że mleczko mocno się pieni . Jego niewielka ilość tworzy na twarzy pianę , która wchodzi mi wszędzie (głównie do nosa) . Mleczko łatwo się zmywa , pozostawia uczucie delikatnie ściągniętej skóry . Produkt na dłuższą metę dosyć mocno wysuszył mi okolice pod oczami co doprowadziło do nieprzyjemnych podrażnień .

Jednym słowem mleczko dużej szkody nie narobiło , ale też nie do końca mnie do siebie przekonało .

(skład dla ciekawskich)

Za 9,90 (cena ze sklepu internetowego) otrzymujemy 300 ml produktu . Można to uznać za zaletę , ponieważ moim zdaniem jest on bardzo tani .


Czy kupiłabym ten produkt po raz kolejny ?
Raczej nie . Pozostanę wierna mojemu biedronkowemu micelkowi .
Ale to jeszcze nie jest ostatnie słowo w związku z marką BingoSpa . Mogę tylko uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć wam , że ostatnia recenzja dotyczyć będzie produktu , który zajął zaszczytne pierwsze miejsce w moim prywatnym rankingu :)

A wy ? Może którąś z was zachwycił ten produkt ? A może podzielacie moje zdanie ?

Fakt , że otrzymałam ten produkt od firmy BingoSpa , nie wpłynął w żaden sposób na moją opinię o nim .
Recenzja pozostaje rzetelna i w 100% obiektywna .

sobota, 18 sierpnia 2012

cooper'owo .


Zakupiłam mój pierwszy top Essence . Padło na Cooper'ize me ! chociaż ślinię się także do kilku innych .

A że ostatnio wpadł w moje łapy lakier Kobo o nazwie nawiązującej do topu , mianowicie "Cooper" , postanowiłam je połączyć , wyniknął z tego całkiem zgrabny duet .




piątek, 17 sierpnia 2012

my precious .

Zawsze wiedziałam , że Mój Luby szalenie utalentowanym mężczyzną jest . Ale gdy wymarzyłam sobie skrzynię na poduszki (których ilości mam ... pokaźne) , nie przypuszczałam , że efekt końcowy będzie taki fajny :)




Skrzynia podoba mi się szalenie , ale zdjęcia niestety nie oddają jej uroku w całości .

Innym cacuszkiem , które wczoraj wpadło w moje ręce jest piękna , czarna , nowa , pikowana , klasyczna , wymarzona (przymiotnikami w tym przypadku mogę sypać jak z rękawa) .... torebka :)


Gdy zobaczyłam jej zdjęcie na stronie Parfois , czułam , że to może być to . Gdy zobaczyłam (i pomacałam) ją na żywo w sklepie ... przepadłam .
Jest czarna , jest klasyczna (przynajmniej mieści się w moim pojęciu 'klasyki') , mieści rozmiar A4 , ma przegródki (aż trzy!) , ma kieszonki ... No nie mogę przestać na nią patrzeć , macać , zachwycać się ... Wreszcie udało mi się trafić na wymarzony model , nie musząc zadowalać się w ostateczności byle czym .




Aż chce się powiedzieć MY PRECIOUS !

czwartek, 16 sierpnia 2012

zdobycze od Agapeanimali .

Oto moje zdobycze 'charytatywne' , prosto z aukcji fundacji Agapeanimali :



Pryzma brązująca Essence dla blondynek
Ja jestem typową brunetką , ale pryzma sprawdza się póki co dobrze . Daje delikatny odcień brązu , ale za to dosyć mocny połysk , więc jako letni rozświetlacz sprawdza się idealnie .



Mineralny podkład The Body Shop
Nie mam niestety bladego pojęcia co to za numer , ale jest bardzo ciemny więc używam go jako brązera . Musiałam kilka razy się wymazać zanim nauczyłam się nim dobrze manewrować , ale podoba mi się coraz bardziej taka zabawa :)


Essence Longlasting Eye Pencil nr 10 Almost Famous
Dobry na dolną powiekę , ożywia ją i rozświetla , sprawdza się zdecydowanie lepiej niż biała kredka z Basic (i jest trwalsza !)


Kiko Frozen nr 05
Ciemna śliwka ? Bordo ? Ciężko określić ten odcień , ale podoba mi się . Miał już swoją premierę , nie smuży , dwie warstwy wystarczą . Trzyma się całkiem przyzwoicie , ale jakoś nie skradł mojego serca .

Przy okazji wizyty w Rossmannie do koszyka wpadły też dwa lakiery MNY . Do tej pory nie miałam przyjemności z lakierami tej firmy .
Pierwszy to ciemny , głęboki granat (665) , drugi to brąz ze złotymi drobinkami (447) .
Zgarnęłam je z okazji promocji : jeden za 10,99 + drugi gratis . Swatche w przygotowaniu :)



Zachęcam was gorąco do wzięcia udziału w akcji Agapeanimali . Ciągle jeszcze jest masa kosmetyków do kupienia/wylicytowania , a kotki czekają na pomoc . :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...