czwartek, 20 września 2012

postów pod szyldem 'Diadem' ciąg dalszy .

Wiem wiem ... Postów z marką Diadem w tle jest teraz w blogosferze (śląskiej :) cała masa .
Ja też muszę dorzucić swoje trzy grosze , bo o dobrych , polskich produktach warto mówić dużo i głośno :)

Kolejnymi produktami , o których chcę powiedzieć kilka słów jest lakier i potrójne cienie do powiek .


Ja (jak większość obdarowanych) otrzymałam do przetestowania lakier nr 81 noszący nazwę 'wiśniowy sad' .

Co pisze o nim producent ?

Lakier jest hipoalergiczny , nie zawiera szkodliwego toulenu , żywicy formaldehydowej , DBP oraz kamfory . 
Łatwo się rozprowadza , tworząc jednolitą powierzchnię bez smug , ma krótki czas schnięcia .



(na tych zdjęciach jakiś taki ciemniejszy jest , zdjęcia poniżej pokazują kolor bardziej zbliżony do rzeczywistości)

Co mogę o nim powiedzieć ?
Przede wszystkim potwierdzam coś , czemu sama nie dowierzałam - jedna warstwa rzeczywiście wystarcza . Druga to już tylko formalność :)
Lakier zaskakująco szybko schnie (nakładanie dwóch cienkich warstw robi swoje) , kolor jest piękny i głęboki , jednak moim zdaniem brakuje mu nieco połysku . Nie smuży i nie bąbluje (a bąblował u mnie ostatnio nawet Essie ...) .
Pędzelek ? Dosyć szeroki (jednak nie tak duży jak np. od Catrice) , łatwy w operowaniu .
Opakowanie klasyczne , raczej minimalistyczne i mało charakterystyczne , jedyną ozdobą jest złota nazwa produktu .
Na paznokciach lakier trzyma się około 3 dni przy niezbyt delikatnym traktowaniu (zmywanie naczyń czy sprzątanie raczej nie wspomagają trwałości lakieru :) .

EDIT : Lakier dostaje duży minus za fatalne zmywanie . Nie wiem co jest tego sprawką , na pewno nie zmywacz , który bez problemu radzi sobie z innymi moimi lakierami .



Cena ? 11,90 zł za 12 ml .
Z miłą chęcią polecam , do tego lakieru na pewno często będę wracać , szczególnie , że ma piękny , klasyczny odcień czerwieni .
Lakiery Diadem możecie kupić tutaj a do wyboru macie sporą ilość kolorów .

A teraz pora na kilka słów o potrójnych cieniach do powiek Apodus w odcieniu nr 06 noszących nazwę 'Poranna mgiełka' .


Nie byłam zbyt szczęśliwa gdy zobaczyłam to połączenie kolorystyczne .
Z szarościami jest u mnie podobnie jak z zielenią - nie czuję się w nich najlepiej .
Z zazdrością patrzyłam więc na posty dziewczyn , którym trafiła się trójka nr 04 czyli 'Naturalna elegancja' .
Jednak gdy zaczęłam testować tą paletkę , musiałam przyznać , że to połączenie kolorystyczne ma jedną zasadniczą przewagę nad brązami - pigmentacja szarości jest o niebo lepsza .


W moim przekonaniu kolory te nadają się raczej do makijażu wieczorowego . Mają kremową konsystencję , dobrze się rozcierają .
Osypują się , owszem , ale minimalnie .
Ich opakowanie jest solidne , czarne , dzięki dosyć wysokim przegródkom nie ma ryzyka , że cienie będą nam się mieszać .
Wszystkie trzy kolory są perłowe . Bez bazy wytrzymują na oku około 4-5 godzin w dobrym stanie .
Mamy do wyboru 10 opcji kolorystycznych , z których najbardziej przypadł mi do gustu nr 10 'Romans w Paryżu' oraz nr 09 'Styl retro' .




Uwierzycie , że cienie tak wyglądają bez bazy ? Ich pigmentacja jest naprawdę dobra .
Ich cena to 13,90 zł . Niezbyt wygórowana (to chyba cecha wszystkich produktów Diademu , ceny w porównaniu z jakością naprawdę do mnie przemawiają) . Możecie je kupić tutaj .

Tutaj znajdziecie recenzję pierwszego recenzowanego produktu od Diademu - brzoskwiniowego różu .

19 komentarzy:

  1. Czerwień piękna, muszę odwiedzic ich stronę

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne paznokcie, z tym kolorkiem wyglądają bardzo kobieco.

    OdpowiedzUsuń
  3. lakier w buteleczce wygląda troszkę jasniej niż na pazurkach, może kwestia światła:) ładny kolor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor na paznokciach ma znacznie więcej wspólnego z rzeczywistością :)

      Usuń
  4. Bardzo polubiłam ten lakier.
    Uwielbiam czerwienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też coraz lepiej czuję się z takimi kolorami :)

      Usuń
  5. Kurcze, na takich pięknych pazurkach to ten lakier to dosłownie poezja:) a moje takie zniszczone przez 8w1 eveline i nie umiem doprowadzić do stanu normalności :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja też używałam 8w1 ale szybko z niej zrezygnowałam z powodu braku efektów . Fala postów o formaldehydzie tylko mnie upewniła w przekonaniu , że nie nadaje się do niczego . A moje paznokcie ? Sama nie wiem jak to się stało , że takie urosły :)

      Usuń
  6. wow, mają naprawdę świetne produkty, i to za małą cenę! chyba aż się na coś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś lakier z tej firmy i był całkiem niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za czerwonymi lakierami, ale cienie wyglądają fajnie :) jeszcze nic z tej firmy nie posiadam :( może uda mi się coś upolować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę , że warto samemu poznać i ocenić ich produkty :)

      Usuń
  9. Pięknie się u Ciebie prezentuje :) zobaczyłam Wasze recenzje i chyba jeszcze nie publikuję swojej :P

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...