W trakcie intensywnej nauki (i intensywnego opalania) postarałam się znaleźć czas na krótki wpis .
Muszę się wam pochwalić moimi ostatnimi zdobyczami ;)
Muszę się wam pochwalić moimi ostatnimi zdobyczami ;)
Do mojej kolekcji trafiły dwa naszyjniki . Pierwszy z nich to złota , ażurowa kolia znaleziona na allegro . Kupiłam ją żeby nieco ożywić czarną sukienkę , którą miałam na sobie w dzień zakończenia roku .
Kolorowe piórka połączone z perełkami kupiłam w H&M , taki lekki naszyjnik latem prezentuje się cudnie .
Doszły do mnie także woski Yankee Candle zamówione kilka dni temu . Miałam zamiar kupić je za pośrednictwem jednej z polskich stron posiadających je w asortymencie , niestety zabrakło akurat na magazynie jednego z tych które chciałam najbardziej wypróbować - Soft Blanket , więc moja niecierpliwość wygrała i zamówiłam je od sprzedawcy z allegro .
Co się stało , że po pierwszym , dosyć sceptycznym podejściu do tego tematu zmieniłam zdanie ? Okazało się , że woski dają naprawdę piękny i intensywny zapach , są zaskakująco wydajne i przy tej cenie ich zakup wydaje mi się całkiem opłacalny . No i te wszystkie nazwy brzmią tak smakowicie .. Z trudem się zdecydowałam , najchętniej przygarnęłabym wszystkie .
W moch łapkach wylądowały :
Soft Blanket
Bahama Beach
Sun&Sand
Cranberry Chutney
Wedding Day
Hideaway Garden
Większość z nich nadaje się akurat na lato - zapachy są świeże , w większości kwiatowe i orzeźwiające . Wypróbowałam narazie Soft Blanket (taki przytulny zapach ;) i Bahama Beach (owocowe , wakacyjne nuty) i jestem bardzo zadowolona z zakupu ;) Teraz marzy mi się świeca .... ;))
W moch łapkach wylądowały :
Soft Blanket
Bahama Beach
Sun&Sand
Cranberry Chutney
Wedding Day
Hideaway Garden
Większość z nich nadaje się akurat na lato - zapachy są świeże , w większości kwiatowe i orzeźwiające . Wypróbowałam narazie Soft Blanket (taki przytulny zapach ;) i Bahama Beach (owocowe , wakacyjne nuty) i jestem bardzo zadowolona z zakupu ;) Teraz marzy mi się świeca .... ;))
Ostatnim przybytkiem , z którego jestem wyjątkowo dumna są piękne , czerwone szpilki . Udało mi się wyszperać je w Deichmannie za całkiem przyjazną cenę . Jeszcze nie wiem jak będę w nich śmigać po katowickim bruku , ale czego się nie robi dla taaakich nóg ;)
fajny ten wisiorek z piórkami, ale buty genialne! :D
OdpowiedzUsuńŚliczne busiki ;)
OdpowiedzUsuńświetne czółenka ;)
OdpowiedzUsuńświetny ten pierwszy naszyjnik ;)
OdpowiedzUsuńtakie piórka to bym chciała:)
OdpowiedzUsuńŁadne buty :)) Dodaję do obserwowanych.
OdpowiedzUsuń