.. które chciałam wam pokazać w przerwie pomiędzy jednym wyjazdem a drugim ;)
Dziś rano wróciłam z Kielc . Nawet sobie nie wyobrażacie jak odpoczęłam . Gdy wreszcie człowiekowi nie wisi nad głową nauka do matury , życie staje się zdecydowanie piękniejsze , a dni płyną wyjątkowo przyjemnie ;)
Przy okazji tematu "Kielce" mam dla was jedną (może akurat przydatną) informację . Jeżeli będziecie miały przyjemność w najbliższym czasie być w tym mieście nie mogę nie wspomnieć i nie polecić wam dwóch fantastycznych miejsc (odwiedzenie jednego z nich stało się już niejako tradycją moich kieleckich wizyt) .
Numer 1 :
Lodziarnia Kawiarnia "Cremova"
ul. Sienkiewicza 54
Lody , jakich jeszcze nie jadłam , bardzo duży wybór deserów , także ciast i napojów różnego rodzaju . Przyjemny wystrój , kolorowo i okrągło ;p (i bardzo zróżnicowana muzyka w tle! - usłyszałam nawet moją ulubioną Zaz) .
Miejsce , do którego z przyjemnością jeszcze nie raz wrócę .
Mieliśmy okazję kosztować dwóch deserów - Fragola (lody , truskawki , jogurt naturalny i bita śmietana) oraz pysznego połączenia bananów , lodów , bitej śmietany i kawałków ciasteczek (nazwa niestety wyleciała mi z głowy) .
Takie dobroci ;)
Tutaj ich fan page na facebooku , a tu opinie o Cremovej na portalu gastronauci.pl .
Myślę , że one dodatkowo was zachęcą ;)
Numer 2 :
Restauracja "Kojot"
ul. Sienkiewicza 9
Miejsce gdzie można skosztować prawdziwie amerykańskiej i meksykańskiej kuchni . Wystrój przywodzący na myśl połączenie dzikiego zachodu z wioską indiańską . Obsługa przyjemna . Kelnerki ubrane w tematyczne stroje .
Ceny są średnie , jednak porcje są nie-sa-mo-wi-cie duże .
Czas oczekiwania jest dosyć długi , ale myślę , że warto .
Czas oczekiwania jest dosyć długi , ale myślę , że warto .
Z mojej strony mogę gorąco polecić sharmę z kurczaka , która mi wyjątkowo przypadła do gustu :)
A co wpadło w moje łapki podczas mojego pobytu ?
Punkt obowiązkowy - wizyta w TK Maxx . Praktycznie zerowy wybór lakierów , ale porwałam z półki śliczny notes ;)
Miętowy lakier Wibo Express Growth z ładnym shimmerem
Pastelowy (wbrew pozorom ;) pomarańcz od Golden Rose nr 184
lody wyglądają apetycznie *.*
OdpowiedzUsuńzapraszam : )
ulala, fajnie, dzięki za miejscówki w Kielcach. Notesik fajny.
OdpowiedzUsuńpolecam ;))
Usuńooj cremova to jest to co tygrysy lubią najbardziej ;D :*
OdpowiedzUsuńprawda ? :) <3
UsuńLodziarnia zachwyciła mnie wystrojem wnętrza i kolorystyką!
OdpowiedzUsuń