Spośród trzech produktów otrzymanych to przetestowania w poprzednim kwartale,
ten w moim prywatnym rankingu uplasował się na drugim miejscu.
Prawdę powiedziawszy ciągle zastanawiam się czy to jednak nie za wysoka pozycja dla produktu, który nie robi absolutnie nic?
Nie będę po raz kolejny biadolić jak to niewygodne jest jego używanie. Przy tak rzadkiej, wodnistej konsystencji aż prosi się o pompkę lub inny wygodny dozownik. Wytrząsanie tego produktu nie należy do przyjemności (szczególnie gdy wylewa się albo nic albo liiiitry produktu). Generalnie lubię BingoSpa i większość jego produktów, które otrzymałam do tej pory może nie powaliła mnie na kolana, ale na pewno nie zrobiła mi krzywdy. Ale ciągle pojawiają się te same "ale".
Co pisze producent?
"Kolagen
do ciała BingoSpa dzięki lekkiej konsystencji i wyjątkowo aktywnym
składnikom, poprawia kondycję skóry, zapewnia jej piękny i atrakcyjny
wygląd. Po 25 roku życia, w komórkach skóry zaczyna ubywać kolagenu, słabną
włókna kolagenowe powodując utratę jędrności i elastyczności, pojawiają
się zmarszczki. Aby utrzymać skórę w doskonałej kondycji, zachować jej
zdrowy i młodzieńczy wygląd, należy dostarczać jej kolagenu. Kolagen
BingoSpa sprawia, że skóra staje się gładka i sprężysta, promieniejąca
młodzieńczym blaskiem. Kolagen
do ciała BingoSpa do codziennej pielęgnacji, doskonale się rozprowadza i
szybko wchłania, bez niemiłego uczucia lepkości. Pozostawia skórę
jedwabiście gładką, odprężoną i pachnącą."
Produkt rzeczywiście posiada piękny, delikatny zapach, który jednak nie pozostaje na skórze. Trzeba się też sporo naczekać, aby kolagen się wchłonął. Podobnie jak w przypadku Jedwabiu do ciała, o którym pisałam prawie rok temu, kosmetyk dobrze łagodzi oparzenia słoneczne. Kolagen jest bardzo wydajny i stosunkowo niedrogi - za 300 ml zapłacimy ok. 12 zł. Niestety nawilżenie nie powala na kolana. Produkt ten fajnie nadaje się na lato - jest bardzo lekki. Ale zimą gdy nasza skóra potrzebuje większego kopa - nie ma szans.
Podsumowując? No średnio jest, średnio...
Jak zwykle skład niestety nie zachwyca.
Pojemność: 300 ml
Dostępność: sklep internetowy, małe drogerie
Cena: 12 zł
Produkt możecie kupić tutaj.
Dziękuję firmie BingoSpa za możliwość przetestowania tego produktu.
Równocześnie podkreślam, że recenzja jest w 100% obiektywna.
Zapomniałabym o najważniejszym!
Zapraszam na mój nowy fanpage na Facebooku :)
Ja uwielbiam ten kosmetyk, dla mnie spelnia swoje zadanie na mojej malo wymagajacej skorze :) Zgadzam sie z tym, ze na zime absolutnie si enie nada, ale na lato idealny :)
OdpowiedzUsuńNo niestety moja skóra jest z gatunku tych przesuszających się i szczerze powiedziawszy nie zachwycił mnie ten lotion ...
UsuńMusze się zabrać za testy i recenzje moich 3 kosmetyków. Ciekawa jestem tego zapachu ...
OdpowiedzUsuńCoś dla Cb bejb http://www.youtube.com/watch?v=1WRQlT7gAyY :)))
OdpowiedzUsuńProdukt w takim opakowaniu MUSI mieć pompkę. Nie wyobrażam sobie wytrząsać go z opakowania.
OdpowiedzUsuńBingoSpa nie ma jakoś wyobraźni w temacie opakowań...
Usuń