Po raz kolejny odnajdziecie poniżej mały ranking. Ostatnio taki sposób przedstawienia produktów przemawia do mnie najbardziej. Co dziś oceniam? Miniaturki produktów, które otrzymałam do przetestowania dzięki uprzejmości L'Occitane en Provence.
Miejsce piąte ...
59,00 zł za 250 ml
Gęsty i treściwy żel o intensywnie cytrusowym zapachu zamknięty w uroczej buteleczce z trafiającą w moje gusta etykietką. Dobrze mył, dobrze odświeżał, pienił się całkiem fajnie. Skład średni (chociaż jak wiadomo INCI nie jest moją mocną stroną). Buteleczka 50 ml wystarczyła mi na ok. 5-6 użyć. Skąd to piąte miejsce? Po prostu w życiu nie zapłaciłabym za żel pod prysznic prawie 60 zł. Ale zapach fajny - w sam raz na lato :)
Miejsce czwarte ...
32 zł za 250 g
Mydełko przyjemne, baaardzo wydajne, o delikatnym zapachu. U mnie sprawdziło się dobrze jako zamiennik żelu do mycia twarzy. Ale jeśli chodzi o ciało, generalnie nie przepadam za mydłami, zdecydowanie preferuję żele :)
Miejsce trzecie ...
210 zł za 50 ml
Pięęęęękny zapach. Niestety dużym minusem (dyskwalifikującym jeśli chodzi o wody perfumowane) jest fatalna trwałość. A szkoda, bo zapowiadało się ciekawie...
Miejsce drugie ...
29,90 zł za 30 ml
Produkt, z którym mam styczność już nie pierwszy raz i bardzo go lubię :) Niestety 10 ml tubka okazała się bardzo mało wydajna... Co nie zmienia faktu, że wśród wszystkich kremów do rąk dostępnych w ofercie L'Occitane ten jest najlepszy. Bije na głowę wersję różaną czy o zapachu kwiatu piwonii (o nich kilka słów napiszę przy okazji kwietniowego denka). Ten produkt jest gęsty, treściwy, momentalnie się wchłania, nie lepi się i nie pozostawia tłustego filmu ALE! czujemy, że dłonie są przyjemnie nawilżone. Super! Szkoda, że za taką cenę...
Miejsce pierwsze ...
260 zł za 50 ml
Ten produkt najbardziej mnie zaskoczył. Uroczy słoiczek (nieco ciężki, bo szklany), który kryje w sobie gęsty i wydawałoby się toporny krem o bliżej nieokreślonym zapachu. Jednak po nabraniu i próbie rozprowadzenia na twarzy okazuje się, że specyfik wchłania się momentalnie, baaaardzo dobrze się rozprowadza, zapach nagle przestaje irytować, a skóra rano jest w świetnej formie :) Po kilku dniach zauważyłam znacznie lepsze nawilżenie i napięcie skóry. Polecam (chociaż te 260 zł...)
A jakie są wasze wrażenia?
Otrzymałyście koszyczki? Jak sprawdziły się u was te produkty?
Wy dzielcie się swoimi opiniami, a ja uciekam na spotkanie gliwickich blogerek :)
Już nie mogę się doczekać! :))
nie miałam takiego koszyczka ;P
OdpowiedzUsuńnajbardziej przypadł mi do gustu krem do twarzy :)
OdpowiedzUsuńWięc widzę, że nie jestem jedyna :)
UsuńWedług mnie to (z wyjątkiem mydełka) buble do potęgi.
OdpowiedzUsuńZa taką cenę rzeczywiście oczekiwałam wielkiego WOOOOW, ale krem do twarzy np. bardzo pozytywnie mnie zaskoczył :) Krem do rąk lubiłam od zawsze (lubiłabym bardziej gdyby kosztował o połowę mniej) a najbardziej chyba zawiodłam się na tej wodzie perfumowanej ... Taaaaaaki zapach a taka trwałość ;/
Usuńswietne rzeczy :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, do wygrania design bloga:)
miałam ten krem do rąk jest super;)
OdpowiedzUsuńhttp://ffashioniinspirationn.blogspot.com/
uwielbiam ten krem na noc :P
OdpowiedzUsuńOluśka napisała, Oluśka napisała. To znaczy, że Oluśka żyje ;p Dziękuje Ci kochana za dzisiaj i Ty wiesz do prędkiego następnego ;*
OdpowiedzUsuńPS akurat kosmetyki L'O nie należą do moich faworite ;p
Taaaaak wróciłam do żywych :D Ja tam bym z kilkoma z nich się zaprzyjaźniła gdyby były tak o połowę tańsze ;))Ah Kaprysku muahhhh ;***
Usuń