czwartek, 21 czerwca 2012

Yves Rocher - dostawa .

Już prawie tydzień temu dotarła do mnie dostawa z internetowego sklepu Yves Rocher .
Przypominam , że skorzystałam z promocji : -50% przy zakupach za ponad 100 zł + darmowa dostawa 


Które z tych produktów są moje ? :)


O , właśnie te .

Moje zamówienie opisywałam tu , przypomnę tylko , że zamówiłam olejek pod prysznic z olejkiem arganowym , krem do rąk Oliwa z Oliwek oraz oliwkę przedłużającą opaleniznę .
W prezencie otrzymałam pomadkę w odcieniu "francuska róża" , próbkę kremu nawilżającego (tylko jedna próbka ? spodziewałam się czegoś więcej ;) oraz maseczkę zwężającą pory (o wartości 42 zł)  + peeling morelowy (wartość 21,90) . Maseczka znalazła już swoją nową właścicielkę wśród moich przyjaciółek , peeling czeka na swoją kolej . Pomadka sprawuje się cudnie , ma nieco specyficzny zapach , ale darowanemu koniowi ... ;) Odcień w każdym razie trafiony w 100% .



Dziś na tapetę chciałam wziąć pierwszy z zamówionych produktów
czyli olejek pod prysznic z olejkiem arganowym .


Jak możemy przeczytać na stronie internetowej sklepu :
"Od niepamiętnych czasów, Marokanki znają sekretny sposób pozyskiwania oleju arganowego. Jego tysiące zalet sprawiły, że został on nazwany „ Marokańskim złotem”.
Wbogacony w olejek arganowy z upraw ekologicznych, olejek pod prysznic o aksamitnej konsystencji zamienia się na skórze w delikatne musujące mleczko. Odżywia skórę podczas kąpieli.
Skóra jest odżywiona, aksamitna w dotyku."

Zacznę może od zapachu , który zawrócił mi w głowie ;)
Olejek pachnie Marokiem - naprawdę . Jego zapach przenosi nas w egzotyczne krainy , czuć w nim lato , ciepłe kraje i marokańskie stragany .
Ma konsystencję żelu pod prysznic , jednak naniesiony na ciało w połączeniu z wodą zamienia się w białą piankę . Mam nadzieję , że okaże się całkiem wydajny .



Zapach olejku pozostaje na skórze na długi czas , jednak nie odczułam lepszego nawilżenia skóry , nie pozostawia też żadnego filtru (a szkoda , bo liczyłam bardziej na efekt naolejowanej skóry) .
Jego pierwotna cena (29 zł) nie skusiłaby mnie do ponownego zakupu , wydaje mi się nieco wygórowana. Ale za połowę tej kwoty - nie żałuję .

Z niecierpliwością czekam na kolejną taką promocję , już upatrzyłam sobie kilka innych produktów , które z chęcią przetestuję . 

Przy okazji tematyki związanej z Yves Rocher - niedawno wymieniłyśmy się z przyjaciółką perfumami (obu nam zalegały flakoniki , których nie mogłyśmy zużyć) . Skutkiem tej wymiany jest ten oto nowy flakonik zdobiący moją toaletkę :


Iris Noir
"Zapach dumnej elegancji, tajemniczej kobiecości . Intrygująca woń kolendry i włoskiej bergamotki, drzewny i aksamitny zapach irysa, uwodzicielska ketmia piżmowa, głęboka woń paczuli oraz słodki i łagodny bób tonka."

Do znalezienia tu . Piękny , wieczorowy zapach . 

10 komentarzy:

  1. chciałabym mieć takie perfumy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj na promocję taką jak ta ostatnia , wtedy będą już w bardziej ludzkiej cenie ;) Ja poluję na te letnie limitowane - są cudne .

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. W regularnej cenie się chyba nie opłaca , ale w takiej promocji jak najbardziej ;)

      Usuń
  3. Olejek też posiadam :-) Zapach ma obłędny :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuję za propozycję ale muszę się na razie lakierowo ograniczyć. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Znajome produkty:) Również posiadam oliwkę pod prysznic, krem do rąk oraz peeling morelowy :)

    P.S.
    Zorganizowałam rozdanie na moim blogu - do wygrania masło do ciała THE BODY SHOP, Zapraszam serdecznie! :)

    http://lilciunia.blogspot.com/2012/06/kto-chce-maseko-body-shop-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  6. ten olejek męczyłam pół roku :p

    masz świetnego bloga , obserwujemy :*?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Męczyłaś ? Ja jestem nim zachwycona i boje sie , ze za szybko go skoncze :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...