niedziela, 9 czerwca 2013

Zapachowy zawrót głowy .


Wielu producentów wmawiało mi, że ich kosmetyki posiadają aromat bzu. Wielu. Ale Joanna jako pierwsza nie skłamała. Dla mnie kosmetyki z tej serii to odkrycie. Odkrycie, zachwyt i codzienna przyjemność używania :) Zapraszam na krótką recenzję :)


Kończę drugą butelkę kąpieli solankowej jodowo-bromowej pochodzącej z serii "Z apteczki babuni". Jakie zalety posiada ten produkt? Przede wszystkim wspaniały, intensywny zapach, który wypełnia całą łazienkę oraz piana aż po brzegi wanny. Sprężysta i trwała. Relaks po całym dniu gwarantowany. A zapach? Jakbym wetknęła mój nos między gałęzie bzu. Obłęd. Cena także zachęca. 7-8 zł za 700 ml.


Co kryje w sobie ta butelka? 300 ml gęstego, pieniącego się mydła z serii koroLOVE, którego zapach pozostaje na dłoniach przez dłuższą chwilę. Nie przesusza dłoni, pieni się jak trzeba. Dla mnie super :)  I to za 5 zł :) Drugie opakowanie już czeka w zapasie.


Niestety w temacie tego produktu trafiło mi się małe rozczarowanie. Mogę się rozpływać nad zapachem ile wlezie, ale niestety balsam ten średnio spełnia swoje zadanie i nieco mnie rozczarował. Reklamowany jest jako produkt przeznaczony dla bardzo suchej skóry. Niestety podczas jego używania nie zauważyłam żadnej poprawy w temacie przesuszenia. Pompka nieco się zacina, co utrudnia sprawne nałożenie balsamu. Zapach znika ze skóry w momencie. A szkoda.

Pomijając niekoniecznie udany balsam, każdy z tych produktów w 200% spełnił moje oczekiwania. Także peeling, który opisywałam już jakiś czas temu był świetny i niedługo znów do niego wrócę. Naprawdę ciężko oddać mi boskość zapachu zamkniętego w tych butelkach. Ja jestem całkowicie kupiona i czuję, że ta seria będzie mi wiernie towarzyszyć przez kolejne miesiące.

7 komentarzy:

  1. Mam ochotę na mydło w płynie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapach bzu - może być coś piękniejszego? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zapach bzu jest ok, ale ja mam ostatnio faze na lawende ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Original Source płyn do kąpieli lawenda&drzewo herbaciane. Obłęd. OBŁĘD.

      Usuń
  4. Uwielbiam tę serię z Joanny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie tym zapachem.

    Dla mnie najlepiej odwzorowany zapach bzu w kosmetykach miała woda Yves Rocher (niestety wycofana).

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...