wtorek, 4 grudnia 2012

Pora o siebie zadbać : o pasach Hippsy słów kilka .

Coś jest w powiedzeniu , że im człowiek starszy tym mądrzejszy . Już dawno zrezygnowałam z kupowania na zimę krótkich kurtek , noszę czapkę ... Niestety odwieczny problem stanowi dla mnie znalezienie koszulek , które nawet po kilku praniach nie będą podnosić się podczas noszenia ponad pępek . A że należę do osób wysokich , poszukiwania takie są jeszcze trudniejsze . Niezbyt pomocny jest też fason spodni królujący w większości sklepów . Koszulki wiecznie się podnosiły , spodnie wiecznie opadały , a ja marzłam stojąc co ranek na stacji .



Gdy kilka tygodni temu otrzymałam maila od Pani Karoliny z propozycją przetestowania ocieplacza na talię Hippsy , długo się nie namyślałam . Przydał się zarazem w ciągu ostatnich kilku tygodni gdy chłodny wiatr tylko 'zawiewał' , jak i teraz gdy o poranku widzę na termometrze coraz niższe temperatury .

Zamawiając pas Hippsy mamy do wyboru nie tylko rozmiar (tabela rozmiarów do znalezienia tutaj) , ale także szeroką gamę kolorystyczną - począwszy od klasycznej czerni (na którą zdecydowałam się ja) przez fiolety , żółcie czy zielenie .

Pas chroni okolice krzyża , nerek czy jajników , czyli strefy , które bardzo łatwo zimą przeziębić .



Czym zachwycił mnie ten pas ?
Uszyty jest z przyjemnego w dotyku , podwójnego materiału (95% bawełna , 5% lycra) , nie blaknie ani nie kurczy się po praniu , po odpowiednim dobraniu rozmiaru pas trzyma się na swoim miejscu (tak na prawdę po jakimś czasie zapominasz , że w ogóle masz go na sobie) , ale co najważniejsze ... grzeje :)

Jedyne co mi nieco przeszkadza to nazwa na samym dole (przez co pas nie może imitować drugiej koszulki wystającej 'od spodu' , a jedynie możemy wkładać na niego spodnie)




Jeździcie na nartach , snowboardzie ? Uprawiacie zimą jogging czy nordic walking ? A może po prostu spędzacie sporo czasu czekając na autobus czy pociąg ? Pas będzie dla was idealnym rozwiązaniem , które uchroni was od przewiania czy przeziębień .

Pas Hippsy możecie kupić tutaj . Ja zdecydowanie polecam :)

11 komentarzy:

  1. Fajny wynalazek, mnie też zawsze wieje "po nerach" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł z takim pasem ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. O tych pasach nie słyszałam, ale w sumie ich nie potrzebuję. Też jestem starsza i mądrzejsza - nosze czapki bez ciągłego zastanawiania się jak wyglądam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pomysłowe. Chętnie bym taki przetestowała. Zawsze mi gdzieś zawiewa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. One będą wręcz idealne dla kobiet w ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie pomyślałam o tym , ale rzeczywiście , zamiast pasa ciążowego . Tylko obawiam się , że może być nieco za wąski , chyba że na takie mniejsze brzuszki :)

      Usuń
    2. Na pierwsze miesiące, jeśli przytrafią się zimą - jak znalazł :)

      Usuń
  7. Ooo bardzo fajne takie pasy ;d

    świetny blog;) obserwujemy ;3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja już tez od dłuższego czasu nie patrzę jak wyglądają włosy w czapce, czy bardziej pod czapką, grunt, żeby było mi ciepło:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...